„Gdyby pociąg szybciej biegł, byłbym w domu jeszcze dziś, jeszcze 900 mil, tam gdzie mój dom.” Jeśli to czytacie – ulubioną piosenkę tegorocznego obozu Dziesiątej- oznacza to, że nasza dwutygodniowa karkonoska przygoda dobiegła końca. Był to czas wielkiej zabawy i aktywnego zdobywania nowych umiejętności przez naszych harcerzy, poprzez uczestniczenie w najróżniejszych propozycjach programowych przygotowanych przez naszą kadrę, a w repertuarze były m.in. wędrówka na Szrenicę i Śnieżne Kotły oraz zamek Chojnik, klasyczna rozgrywka w mopeja, impreza na orientację, pokaz magicznych talentów, kulinarno-polowe warzenie eliksirów czy ogniska pełne śpiewów i harcerskich refleksji.
Najważniejsze jednak było to, że cały czas byliśmy razem. Tak jak powiedział kiedyś Epikur – „Ze wszystkich dróg prowadzących do osiągnięcia szczęścia w życiu, żadna nie jest tak skuteczna, tak owocna i tak słodka jak przyjaźń.”
W trakcie obozu nastąpiły również zmiany w naszej kadrze. Z radością i dumą możemy ogłosić Wam, że nasza niezastąpiona druhna Karina została mianowana na funkcję zastępowej!
Oprócz tego, mamy zaszczyt poinformować Was, że grono instruktorów naszej drużyny powiększyło się o jedną, szczególną dla nas osobę. Nasza najwspanialsza przyboczna dh. Julia Itrich o świcie 10 sierpnia złożyła swoje Zobowiązanie Instruktorskie. Wszyscy pękamy z dumy i serdecznie gratulujemy.
Jula, życzymy Ci dużo motywacji i determinacji w dalszym rozwoju. Siły do pokonywania nowych dróg, prowadzących do upragnionych celów oraz wielu pięknych wschodów słońca, witanych w harcerskim mundurze.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, dzięki którym mogliśmy przeżyć te magiczne obozowe dni – uczestnikom, rodzicom, kadrze obozu, jak i bazy w Szklarskiej Porębie. Wszystkim należą się gromkie brawa (brawa, brawissima!
Już od września startujemy z nowym rokiem harcerskim, czekają nas kolejne wyzwania, wyjazdy, jak i wiele innych magicznych chwil, na które zawsze warto czekać.
Kadra 10 Łebskiej Drużyny Starszoharcerskiej „Leśni Łowcy”.